Sebastien Bourdais, 29 letni kierowca Toro Rosso, który w tym sezonie zadebiutuje w wyścigu Formuły 1 stwierdził, iż miał szansę na starty już w 2002 roku w Arrowsie. Wtedy jednak nie udało się, a teraz Francuz zadowolony jest z dostania drugiej szansy, gdyż w tym sporcie jest o to bardzo trudno – jak sam przyznał w 2006 roku nie wierzył w możliwość zatrudnienia przez jakikolwiek zespół Formuły 1.
„Jedyną prawdziwą szansę na wcześniejsze wejście do F1 miałem w 2002 roku w Arrowsie, ale nie udało się. Ciężko jest dostać więcej niż jedną szansę, ponieważ napływa nowa generacja kierowców i masz szczęście jeżeli dana ci jest druga szansa” - powiedział Bourdais.„Po 2005 roku myślałem, że jeżeli dostanę się do F1, będzie to wielką niespodzianką, a pod koniec 2006 roku myślałem że już po wszystkim.”
13.03.2008 13:01
0
no Sebastian Bourdais jest dobrym kierowcom i wiem to bo widzialem jego starty w champ carach ale wedlug mnie nie zawojuje on formuły 1 i nie bedzie wielka gwiazda pozatym nawet on sam chyba w to niewierzy gdyz mowi iz nie wierzyl juz w to ze dostanie szanse...No nic moze sie myle wszystko okaze sie w sobote a pewien poglad juz czastkowy ujrzymy na treningach w piatek xD
13.03.2008 13:03
0
Życze mu zeby pod koniec 2008 nie myslal ze juz po wszystkim.
13.03.2008 13:04
0
Zobaczymy czy to dobrze, iż dano ci szansę....
13.03.2008 13:16
0
myślę, że Francuz w stawce kierowców f1 bez względu na jego wyniki ,przyda się
13.03.2008 14:47
0
a niech chlopak jezdzi i niech wykorzysta te szanse w ktora nie wierzyl.
13.03.2008 17:30
0
Brak mu wiary i zacięcia
13.03.2008 18:50
0
za dlugo nie pojezdzi ... stary juz
13.03.2008 20:10
0
Staraj sie "Burdel" bo ta druga szansa raczej(na pewno ) jest ostatnią !!
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się